#6 W poszukiwaniu własnego stylu...

zima_4_z_6.jpg

Powiem Wam szczerze, że nie jest łatwo odnaleźć swoją drogę na ścieżkach fotografii.

Jest wiele gatunków, odmian, stylów (jak zwał, tak zwał) fotografii i znaleźć swój właściwy – ten, który czujecie, że to jest właśnie to, do czego dążycie - jest niezwykle ciężko i trzeba przebyć długą drogę. Do dzisiejszego dnia nie wiem dokładnie, co tak naprawdę sprawia mi największą frajdę, czy fotografia plenerowa, czy studyjna, czy też pejzaż krajobrazów, itp.

Jedno jest pewne - wszystkie odmiany, gatunki, rodzaje dają mi wielkiego powera. Oczywiście różnią się od siebie diametralnie, bo jak wychodzi się fotografować krajobraz to niezwykle ważne są warunki atmosferyczne, które nie są tak istotne w studiu. Każda odmiana fotografii ma w sobie coś, co mnie pociąga. Coś, co powoduje, że szukam, mniej więcej wiem czego, ale nadal szukam.

I to w tym wszystkim jest najlepsze, bo chodzi o to, aby coś sprawiało nam radość, aby to było dla nas wyjątkowe, abyśmy czuli spełnienie robiąc to, co kochamy. Bo to jest właśnie PASJA!!!

Szukanie jest fajne, bo zmusza mnie do większej koncentracji nad daną sceną, a za tym idzie mój rozwój. Nic tak nie cieszy jak oglądanie spośród kliku dziesięciu (raczej setek) fotek tych właściwych, prawie idealnych zdjęć, dla mnie prawie idealnych. To uczucie pewnego rodzaju spełnienia, że coś mi się znów udało, że to, po co jechałem czasami tak daleko i wstawałem tak wcześnie lub nie kładłem się spać, przyniosło zamierzony efekt.

Człowiek cały czas się rozwija, doświadcza wielu sytuacji, wielu emocji - tych pozytywnych i negatywnych. Wszystko to wpływa na to, jakimi jesteśmy ludźmi, jak rozwijamy się zawodowo czy życiowo.

Szukajmy siebie...

Pozdrawiam i do następnego M.W.

close
Zaloguj Zarejestruj
close
vertical_align_top